piątek, 22 maja 2020

Parowóz na Wolsztynie i Dwusuw na Wierzbnie

Poniedziałek 27 kwietnia zapowiadał się przepięknie. Niebo było praktycznie bezchmurne a i na torach miało być także obiecująco - był to dzień powrotnych pociągów z Wierzbna do Szczańca prowadzonych przez dwusuwowego Gagarina 1891. Koniecznie trzeba było to wykorzystać 😃

Dzień rozpoczął się dla mnie szybkim wyskokiem do Belęcina gdzie na znanym motywie z domkiem przy drodze uwieczniłem Ol49-59 z porannym pociągiem osobowym ze Zbąszynka do Wolsztyna. Koronawirus i ogromny spadek ilości podróżnych wymusił zestawienie jednowagonowe, ale nie przeszkadza to w chłonięciu wszystkimi zmysłami porannych parowych spektakli 😁


Po tym zdjęciu zjechałem do domu gdzie planowałem zostać do południa i wyjechać gdzieś do Lutola na przeciw Gagarinowi z pierwszą częścią beczek do Szczańca. Niestety albo raczej stety plany poszły w łeb... 😄 Dobry znajomy Damian zauważył w Zbąszynku ST44-1245 z gruszkami do Międzyrzecza, szybka analiza rozkładu i przepuszcza 2 osobowe i ICka... Pakuję się i jadę. Fotografuję ten skład koło Chociszewa, miejsce okazało się być bardzo średnie ale przynajmniej nie było tam całkiem pod słońce... 


Po wykonaniu tej klatki udałem się do Lutola gdzie planowałem oczekiwać na Dwusuwa Unikolu który miał się tam skrzyżować z szynobusem do Gorzowa. Jak się okazało plany się zmieniły ale o tym później. Zaskoczył mnie tam Traxx Lotosu z beczkami do Wierzbna. Zatrzymał się na chwilę w oczekiwaniu na dojście za gruszkami i wykorzystałem to aby wykonać leśną fotkę na wyjeździe ze stacji.


Jakiś czas po odjeździe Traxxa do Lutola przyjechał Artur. Otrzymaliśmy wiadomość że Gagarin będzie przepuszczał osobowego w Międzyrzeczu a nie w Lutolu. Szybka decyzja - łuk w Bukowcu.
A było warto, kadr okazał się być wypełniony pięknym rzepakowym polem. W oczekiwaniu na M62 z pociągiem Orlenu uwieczniliśmy na motywie Linka w barwach PolRegio jako osobówkę do Gorzowa Wielkopolskiego.


W końcu nadjechał Gagarin z beczkami do Szczańca. Charakterystyczne dudnienie silnika i dźwięk syreny pięknie niosły się po okolicy jeszcze na długo przed jego pojawieniem! 😍


Wiedząc że raczej nie jadą zbyt szybko i pociąg musi odstać chwilkę w Zbąszynku zdecydowałem się udać na posterunek odgałęźny Dąbrówka Zbąska gdzie uwieczniłem z motywem wiaduktu skład do Szczańca i z w.w wiaduktu wracającego do Wierzbna luzaka.



Kolejne spotkanie z luzakiem wypadło w Lutolu, gdzie uwieczniłem go podczas krzyżowania z pociągiem osobowym z Gorzowa do Zbąszynka.


Po wykonaniu tego zdjęcia udałem się na spokojnie do Wierzbna gdzie zostawiłem auto na stacji i pieszo dotarłem do semafora wjazdowego. Co prawda już rok wstecz robiłem takie zdjęcie, ale zimą.


Po około godzinie pociąg wyjechał w drogę powrotną. Słońce było już co raz niżej, światło stawało się co raz ciekawsze to i okazało się że przybyło trochę samochodów goniących. Sfociłem skład za Wierzbnem z tarczą ostrzegawczą... Piękny klimat starej kolei, żeby jeszcze ten Gagarin był zielony! 😍


Szybkie pakowanie i trzeba gonić dalej. Udało mi się dotrzeć przed pociągiem do Bobowicka gdzie wykonałem drugie już tego dnia ujęcie tej lokomotywy z motywem pola rzepakowego.


W Międzyrzeczu mijały się pośpieszny do Warszawy i osobowy do Gorzowa co skutecznie uziemiło Gagarina na tamtejszej stacji prawie do 18. Pojechałem do Rogozinca na trzecie i ostatnie tego dnia rzepakowe foto.


Słońce sprzyjało, pociąg zdawał się nie poruszać zbyt szybko więc podjąłem decyzję aby spróbować szczęścia jeszcze raz i udałem się ponownie do Dąbrówki Zbąskiej 😃 Tym razem wykonując zdjęcie z wiaduktu i jednocześnie wieńcząc w ten sposób bardzo udany dzień.


I tak dobiegł końca jeden z najlepszych kwietniowych wypadów. Gagarin zostawił połączył dwie połowy składu w całość w Szczańcu i wrócił luzem do swojego domu w Kostrzynie. Na razie się nie zapowiada na kolejną taką akcję, tym bardziej więc się cieszę że miałem okazję to konkretnie wykorzystać!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz